Pandemia koronawirusa nie przeszkodziła rodzimym producentom gier, aby wyznaczyć nowe historyczne maksima.
W połowie marca z polskiej giełdy wypływały miliardy złotych, co niosło za sobą ogromne spadki. Ucierpiał na tym również gamedev. Bessa trwała jednak bardzo krótko, dzięki czemu branża szybko zaczęła odrabiać straty. To sprawia, że dzisiaj obserwujemy nowe rekordy. Aktualna kapitalizacja wszystkich spółek z branży notowanych na warszawskim parkiecie to aż 52,4 mld złotych. To 61% więcej niż wartość z początku roku. Daje to zawrotną kwotę aż 19,8 mld złotych dodatkowej wartości.
Kwotowo największy wzrost zapewnił tradycyjnie CD Projekt, który urósł o 13 mld złotych. Kilka miliardów dorzuciło również Ten Square Games i PlayWay. Imponująco wygląda także wzrost wartości Creepy Jar, które jest wynikiem genialnej sprzedaży Green Hell. Obecnie warszawskie studio jest wyceniane na aż 760 mln złotych. Niewiele mniej (597 mln zł) kosztuje SimFabric, które zadebiutowało na NewConnect w tym roku. W tym jednak wypadku wielu inwestorów nadal nie ma pojęcia skąd bierze się fenomen tej spółki. To będzie nowy polski gigant albo wielkie pęknięcie bańki spekulacyjnej.
Spółek, które osiągnęły duże wzrosty w tym roku jest więcej. Inwestorzy uwierzyli w sukces Ghostrunnera od One More Level (+456%), Medium od Bloober Team (+195%) czy gier VR od Carbon Studio (+287%). Procentowo najwięcej jednak zyskało Hucklebbery Games (+498%). W spółce praktycznie niczego nie było, ale inwestorów zainteresowały nowe władze i plany zbudowania biznesu od zera. Nadal jednak jest to firma z drugą najniższą wartością na polskiej giełdzie.
Pełne zestawienie wszystkich spółek wraz z ich aktualną wartością znajdziecie TUTAJ.