Zagrałem w Dream Alone na festiwalu Pixel Heaven i poczułem coś, co wystąpiło u mnie podczas zabawy z Braid czy Limbo.

Twórcy nowo powstałego studia WarSaw Games nie chcą jednak tych porównań. Ich mroczna platformówka ma swoje mechaniki, a konkretnie moce bohatera. Jest alternatywna rzeczywistość, która przydaje się, gdy na drodze napotykamy przeszkodę nie do ominięcia. Myk w inny świat i problemu nie ma. Jest też klonowanie bohatera czy wpływanie na czas. Niestety podczas pierwszego publicznego pokazu na festiwalu Pixel Heaven dostępne były tylko dwa etapy z pierwszego świata, które prezentowały główne założenia i jedną moc – wspomniane przenoszenie się pomiędzy światami.

Ciekawostką jest fakt, że prezentowane demo powstało w zaledwie miesiąc, bo właśnie tyle czasu istnieje studio WarSaw Games, które liczy całe trzy osoby. Twórcy planują stworzenie sześciu dużych światów, a każdy z nich będzie się składał od 3 do 7 leveli. Planowana premiera przypada na pierwszy kwartał 2018 roku, a platformy docelowe to PC, Mac i Linux. Ze swoich źródeł wiem jednak, że po premierze pecetowej w planach są wersje konsolowe. Wydawca, dość nowa firma Fat Dog Games, potwierdziła mi wersję na Xboksa One. Mogę jednak  strzelać, że chodzi także o PlayStation 4, choć zapewne w dalszych i odleglejszych planach.

Comments

comments