Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę. Tylko jaką drogę i dokąd? W Survive the Blackout pięcioosobowego studia Baby Bison Games, padają jednak dużo ważniejsze pytania.
Blackout pochłonął wszystkie światła, świat jaki znamy przestał istnieć i nikt nie wie dlaczego nagle zabrakło energii. I w tym postapokaliptycznym miejscu pojawia się grupa ludzi, którzy chcą przetrwać. Niestety przed nimi długa droga, naznaczona wielkim ryzykiem, trudnymi wyborami moralnymi i wymagająca czasami drastycznych poświęceń. A moralność i człowieczeństwo będzie wystawione na największą próbę.
„Chcemy, by nasza post-apokalipsa miała w sobie jak najmniej z fantastyki. Budujemy obraz świata w gruzach oraz upadku społeczeństwa, ale taki prawdopodobny, niepokojąco bliski rzeczywistości, której doświadczamy na co dzień. Koniec cywilizacji jaką znamy, koniec umowy społecznej, to wydarzenie, które pokaże na co stać ludzi walczących o przetrwanie – w tym dobrym i w tym najgorszym sensie. Taką właśnie historię chcemy pozwolić przeżyć graczom” – mówi Joanna Kadyszewska, współzałożycielka studia, graficzka i główna projektantka Survive the Blackout.
Jak określają sami twórcy, Survive the Blackout to gra narracyjna z elementami zarządzania drużyną i zasobami. Postacie będą posiadały kilka wskaźników określających ich stan zdrowia ogólnego i psychicznego, zasoby energii oraz poczucie głodu. Utrzymanie wszystkich przy życiu będzie niezwykle trudne, ale właśnie w takich sytuacjach człowiek musi pokazać swoją siłę. Decyzje podejmowane w Survive the Blackout mają istotny wpływ na rozwój wydarzeń, a każde kolejne podejście pozwoli rozegrać historię na wiele sposobów.
Premiera Survive the Blackout planowana jest na lato tego roku. Gra jest już widoczna na Steamie, więc można dodać ją do swojej listy życzeń. Ja już to zrobiłem.