Wcale nie oznacza to, że studio 7Levels ma powody do otwierania szampana.
Castle of Heart wyszło tylko na Nintendo Switch i do tej pory nie słyszeliśmy, aby gra odniosła większy sukces. Wręcz przeciwnie, deweloper mówił głównie o rozczarowującym popycie. Nic dziwnego, bo gra nie była szczególnie udana. Jak w takim razie patrzeć na 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy? Szukać w tym świetnej wiadomości, nawet jeśli deweloper studzi optymizm?
Prawda jest taka, że 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy, nawet jeśli brzmi bardzo dobrze, nie jest w tym wypadku wielkim sukcesem. Po pierwsze, samo studio 7Levels przyznaje, że taki pułap sprzedaży chciało osiągnąć szybciej (tj. po roku od debiutu gry). Po drugie, poprawa liczb wynikała przede wszystkim z agresywnej polityki cenowej. W ostatnim czasie Castle of Heart dało się kupił nawet na promocji -90%. Przychodów wielkich to nie generuje.
Mimo wszystko studio uważa, że taka polityka może jednak przynieść pewne pozytywne skutki. Głównym jest zwiększenie potencjału komercyjnego kolejnej gry studia, czyli niedawno zapowiedzianego Jet Kave Adventure. Produkcja trafi do sprzedaży w III kwartale tego roku, tylko na Nintendo Switch.