Usługa, dzięki której klienci GOG-a mogli otrzymać zwrot części kosztów zakupu gry, niedługo zostanie zamknięty. Koniec z darmową kasą.

Wczoraj pisałem o zwolnieniach w GOG-u, które nieoficjalnie są konsekwencją problemów finansowych sklepu. Nie trzeba było długo czekać na kolejny dowód na to, że platforma CD Projektu faktycznie zaczyna ciąć koszty. Wczoraj wieczorem pojawiła się informacja o zakończeniu programu Gwarancji Uczciwej Ceny. Związany on był z różnicami w cenach między różnymi krajami, które wynikały z ich regionalizacji. Przykładowo jeśli w Ameryce Północnej jakaś produkcja była tańsza niż w Polsce, GOG zwracał różnicę w cenie w postaci doładowania wirtualnego portfela (fundusze pozwalały na dokonywanie kolejnych transakcji na GOG-u).

Ciekawą kwestią jest tłumaczenie sklepu. Nie sili się on na udawanie, że to wszystko w trosce o dobro klienta i chęć dostarczenia mu jak najlepszych rzeczy. GOG jest w tej kwestii do bólu szczery.

W przeszłości, pokrywając te dodatkowe koszty, nadal byliśmy w stanie wygenerować zysk ze sprzedaży. Niestety, nie jest to już możliwe. Wraz ze zwiększeniem udziału twórców gier w zyskach ze sprzedaży, nasz własny udział w nich maleje. Niezależnie od wszystkich pozostałych aspektów, jesteśmy sklepem i nie możemy sobie pozwolić na sprzedaż gier ze stratą.

Taka informacja pojawia się w oficjalnym komunikacie dot. zakończenia programu Gwarancji Uczciwej Ceny (całość do przeczytania TUTAJ). Wszystko więc wydaje się dosyć jasne i klarowne. Na koniec warto wspomnieć, że z możliwości otrzymania zwrotu części kosztów można skorzystać do końca marca.

Ciekawe jest również zdanie „Wraz ze zwiększeniem udziału twórców gier w zyskach ze sprzedaży (…)”. GOG do tej pory nie ogłaszał obniżenia swoich prowizji, ale jak widać być może miało to miejsce.

O tym jak duże może to dać oszczędności najlepiej świadczą liczby, które w swoim komunikacie podaje GOG:

Aby zobrazować to na liczbach, średnio zwracamy użytkownikom 12% ceny gier z własnej kieszeni. W niektórych przypadkach zwrot sięga nawet 37%.

Średnia wysokość zwrotów jest tak wysoka, że pochłania prawie połowę marży w wysokości 30%. Jeśli GOG chciałby pobierać opłaty takie jak Epic Games Store, musiałby w takich sytuacjach sprzedawać gry za darmo. Jaki w tym biznes każdy widzi.

Widać, że na GOG-u panuje spore zamieszanie i parcie na poprawę wyniku finansowego. Mam nadzieję, że likwidacja programu Gwarancji Uczciwej Ceny nie spowoduje odpływu klientów. W końcu polski sklep do tej pory wyróżniał się na plus taką pro konsumencką polityką związaną z regionalizacją cen. Jeśli jednak ma to pozwolić na dalszy rozwój platformy, gracze powinni przeżyć tę mało korzystną dla nich zmianę.

Comments

comments