Wakacje to sezon ogórkowy? Nic z tego, bo w naszej branży dzieje się sporo. Zwłaszcza wokół warszawskiego CI Games, z którym pożegnał się właśnie producent Lords of the Fallen.

Jak już pisaliśmy, CI Games przez wyniki sprzedażowe m.in. Sniper: Ghost Warrior 3 zostało niejako zmuszone do zmiany strategii i nastawienie się na pozycje niskobudżetowe. W międzyczasie wydali po cichu Sniper: Hunter, a tu mamy kolejne sensacyjne informacje.

Okazuje się, że spółka zwolniła Tomasza Gopa, producenta udanego i zyskownego dla CI Games Lords of the Fallen oraz game designera przy drugiej części tej gry. Jako, że gamedev nie znosi próżni, dowiedzieliśmy się, że dołączył on do gliwickiej ekipy Destructive Creations, twórców m.in. Hatred i będącego w produkcji RTS-a Ancestors. Patrząc na doświadczenie Gopa, jest to właściwa osoba na właściwym miejscu, choć gatunek gry zupełnie inny. W Gliwicach będzie pracował na stanowisku producent/projektant. A jak do tego doszło? Zapytaliśmy samego zainteresowanego.

Dlaczego rozstałeś się z CI Games i dołączyłeś do ekipy Destructive Creations. Jakie masz oczekiwania wobec Ancestors i jakim wyzwaniem jest dla ciebie ta gra po pracach nad udanym Lords of the Fallen?

„Z CI zostałem zwolniony. Prawdopodobnie redukcja tzw. >kosztów stałych<. Po Ancestors nie muszę oczekiwać, bo już grałem i widzę do czego zdolna jest ekipa w Gliwicach. Zresztą, najdalej na Gamescomie świat zobaczy grę w akcji. Praca nad RTS jest dla mnie ogromnym wyzwaniem, bo mało wiem o tym gatunku. Zresztą, traktuję to jako dobry test dla mojej wrodzonej skromności i maksymy którą wyznaję: od każdego można się czegoś nauczyć. A jak to się stało, że pracuję w DC? Jarek już dawno temu zadeklarował mi, że bardzo chciałby ze mną pracować i nie przeszkadza mu to iż nie znam się za bardzo na gatunku RTS, bo w przyszłości super byłoby robić wspólnie projekt, który kręci nas obu.” – mówi Tomasz Gop.

Jako, że na Gamescom się wybieram, nie odpuszczę możliwości zagrania w RTS-a Ancestors, więc w sierpniu spodziewajcie się pachnącej nowością porcji informacji na ten temat. A zadowolenia z tego transferu nie kryje też Jarosław Zieliński, szef studia Destructive Creations.

„Potrzebowałem kogoś, kto pomoże mi w organizacji i w lepszym skomunikowaniu naszego teamu oraz kogoś, kto przejmie ode mnie bycie >twarzą< firmy, projektu, etc. Tomek to jest gość, o którym mówiłem od dłuższego czasu, że >jest jedyną osobą, której bym zaufał na tyle, by oddać w jego ręce mój team<. Jednak zawsze była to tylko debilna fantazja. Gdyby mi rok temu ktoś powiedział, że Gop będzie u nas pracował, popukałbym się w czoło. Nie ukrywam więc, że jest to dla mnie duża nobilitacja – człowiek na jakimś poziomie i rozpoznawalny, chce się przeprowadzić ze stolicy do Gliwic, by pracować u mnie. Cieszy mnie to jak cholera i dziwi jednocześnie :)” – mówi Jarosław Zieliński.

Obecność Tomasza Gopa w wesołej ekipie Destructive Creations to bardzo dobra informacja dla gry Ancestors i przyszłych ich produkcji. Doświadczonych producentów nigdy za wielu, zwłaszcza, że obie strony są zadowolone.

Na koniec pozostaje pytanie, co dalej z marką Lords of the Fallen? Po płatnej mobilnej wersji LotF z mikrotransakcjami, w produkcji była kontynuacja „dużej” wersji. Niestety po odejściu Tomasza Gopa i zapowiedziach skupienia się na niskobudżetowych produkcjach, los i przede wszystkim jakość Lords of the Fallen 2 stoi pod znakiem zapytania. Wielka szkoda.

Comments

comments