To mi się podoba. Techland idzie w ślady CD Projektu RED i zapowiada aż 10 dodatków do Dying Light. Do tego wszystkie będą darmowe.

W ciągu najbliższych 12 miesięcy dostaniemy m.in. zadania fabularne, kilka nowych lokacji, broni i przeciwników. Których oczywiście będzie trzeba rozczłonkować. Będą też ciągłe usprawnienia w mechanice i balansie gry, ale to Techland czyni już od dawna. No i oczywiście tak popularne wśród graczy wydarzenia społecznościowe, które będą pojawiać się częściej – cztery na kwartał. Fajnym patentem jest pomysł zaangażowania graczy i możliwość wpłynięcia na to, jaki rodzaj zawartości będzie tworzony. Szczegóły poznamy niebawem.

W opublikowanym liście otwartym prezes Techlandu – Paweł Marchewka pisze, że każdego tygodnia 500 000 graczy rusza na polowanie na zombiaków. Niestety nie pada słowo na temat wysokości sprzedaży Dying Light, na co czekamy od premiery gry. Za to studio stawia na współpracę z graczami, co się akurat bardzo chwali.

„Ciągłe wsparcie to również więcej aktualizacji, usprawnień rozgrywki i wydarzeń społecznościowych. Mocno wierzymy w aktywną współpracę projektantów i graczy. Liczymy, że niniejsza zapowiedź zachęci naszych fanów do dalszego dzielenia się swoimi przemyśleniami, historiami i pomysłami nt. tego jak możemy jeszcze bardziej pogłębić ich doświadczenia z Dying Light.” – napisał Paweł Marchewka.

A pierwsze bezpłatne DLC nazwane Content Drop #0 otrzymamy w ciągu najbliższych kilku tygodni. Nazwa zerówki „nowi wrogowie zmierzają do Harran” mówi chyba wszystko.

Comments

comments