W czasach, w których nowe symulatory wychodzą niemalże każdego tygodnia, aż trudno uwierzyć jakim cudem ktoś jeszcze nie wpadł na kilka tak oczywistych pomysłów. Jeden z nich wykorzystuje ElectriX: Electro Mechanic Simulator.
Tym razem wcielimy się w elektryka naprawiającego różne urządzenia elektroniczne. Będą to telefony, komputery, tablety, monitory, drony, a nawet stare konsole, na których według zapewnień twórców będziemy mogli również zagrać. W praktyce szykuje się kolejna produkcja oparta na sprawdzonej mechanice Car Mechanic Simulator – rozkręć sprzęt, wymień zepsute części, skręć ponownie. Tym jednak razem ze sporą dawną sentymentu gwarantowaną przez stare, dobrze nam znane urządzenia.
Dosyć ciekawa jest historia studia, które stoi za ElectriX: Electro Mechanic Simulator. Głównym projektantem jest Emil Leszczyński, starszym graczom znany z kultowych czasopism jak Reset, Secret Service czy współtwórca programu telewizyjnego Escape. Obecnie pracuje on pod szyldem SimFabric. Studio powstało po otrzymaniu pierwszej nagrody w konkursie organizowanym przez Europejską Agencję Kosmiczną na najlepszą aplikację kosmiczną. Ekipa ma na koncie już pierwszą grę – Farm Expert 2018 Mobile, które do tej pory zostało pobrane ponad milion razy.
Przy ElectriX: Electro Mechanic Simulator pracuje również Adam Skorupa, którego fanom polskich gier absolutnie nie trzeba przedstawiać. Wydawcą jest z kolei PlayWay. Data premiery nie jest aktualnie znana. Emil Leszczyński zdradził mi, że ekipa pracuje nad jeszcze jednym symulatorem. Niezłe tempo jak na studio, które istnieje od roku.
Na koniec chyba najciekawsza informacja związana z ElectriX: Electro Mechanic Simulator. W grze znajdzie się mroczny wątek fabularny z motywem hakowania w tle. Tego się chyba niewielu spodziewało.