Miał być hit, a na razie wychodzi na to, że House Flipper na PS4 i Xbox One będzie rozczarowaniem.

Po sprzedaniu ponad miliona egzemplarzy na PC wydawało się, że produkcja studia Frozen District będzie hitem również na konsolach. Okazuje się jednak, że zeszłotygodniowa premiera wcale nie była tak udana. W ciągu pierwszych 72 godzin grę w wersji na Xbox One kupiło tylko 5 tysięcy osób. Dane z PS4 nie są jeszcze znane.

Znajdą się tacy, którzy powiedzą że to wcale nie jest zły wynik, bo rynek dla symulatorów jest na komputerach osobistych. Z drugiej strony Car Mechanic Simulator również w 72 godziny znalazł ok 25 tysięcy nabywców (obie platformy). Dodatkowo krótko później Microsoft zapewnił sobie obecność poprzedniej części serii w usłudze Game Pass.

Dlaczego więc House Flipper nie poradził sobie równie dobrze? Moja teoria jest taka, że metody promocji (budowanie listy życzeń, kody rabatowe itd.) jakie stosuje PlayWay na Steamie nie tyle co nie sprawdzają się na konsolach, co w ogóle tam nie istnieją. Jeśli do tego dodamy małą widoczność w mediach, efekt jest jaki jest. Przy wcześniejszej grze się udało, tym razem nie. Szkoda, że nie wiemy jeszcze jak poradził sobie Thief Simulator, który niedawno również trafił na Xbox One. Skoro jednak PlayWay ciągle nie podaje danych sprzedażowych, zapewne nie ma się czym chwalić.

Comments

comments