To, że Polska pecetami stoi, wiadomo od dawna. Dopiero od jakiegoś czasu gonimy zachód, gdzie proporcje posiadaczy konsol i kompów nie są tak widoczne. Potwierdza to Marcin Iwiński współzałożyciel CD Projektu.

W wywiadzie udzielonym Maciejowi Piusowi, który znajdziecie poniżej, Iwański opowiada o początkach CD Projektu, w co gra – także na platformach przenośnych oraz oczywiście dużo czasu poświęca Wiedźminowi. Ważnym punktem rozmowy jest rynek Polski, początki popularności konsol w naszym kraju oraz seria Wiedźmin, która wciąż najlepiej sprzedaje się na pecetach.

„Konsole tak naprawdę zaczęły się od PS2, a później od X360. PSOne to nie był jeszcze mainstream, to była droga zabawka z bardzo drogimi grami. To nie weszło jeszcze poważnie pod strzechy. Zajmowałem się wtedy dystrybucją i pamiętam jakie nakłady gier sprzedawaliśmy. To była taka zabawka dla bardziej majętnych. Dopiero PS2 poszła bardziej masowo i zaczęła rozwijać ten rynek, bo nadal pecet w Polsce trzymał się bardzo mocno. Większość naszej sprzedaży Wiedźminów jak najbardziej jest na pececie nadal. Chociaż konsole też już fajnie się sprzedają”.

Marcin Iwiński nie doprecyzował jednak, czy chodzi o ostatnią część, czy raczej o całość serii. W sumie nie ma się czemu dziwić. Pierwszy Wiesiek pojawił się tylko na pecetach, Wiedźmin 2: Zabójcy królów na PC oraz Xboksie 360 i dopiero Wiedźmin 3: Dziki Gon zaatakował zarówno komputery jak i obie, wiodące u nas konsole – PlayStation 4 i Xboksa One.

Tymczasem całą serię można kupić w nadchodzącej promocji jednego z marketów, a co do przyszłości CD Projektu i aktualnej sprzedaży Wiedźmina, dowiemy się tego niebawem.

Comments

comments