Pierwsze recenzje Observer to wystarczający argument za tym, aby sięgnąć po kolejną produkcję Bloober Team. Jest hit!
Ten rok nie był najlepszy dla rodzimych twórców. Niewypał gonił niewypał, ale wreszcie doczekaliśmy się produkcji na najwyższym poziomie. Po Observer oczekiwaliśmy bardzo wiele i wszystko wskazuje na to, że udało się spełnić oczekiwania. Po pierwszym wysypie not średnia ocen wynosi 86% na PC (6 recenzji), a do tego dochodzi jedno 9/10 wersji na PS4 (via GameRankings).
Przykładowe oceny:
9/10 – GameSpew
4,5/5 – Game Revolution
9/10 – Game Informer
9/10 – GameSpot
W Polsce wyjątków nie ma, największe portale również nie kryją zadowolenia z horroru Bloober Team.
Rekomendacja – Eurogamer
8/10 – Gry-Online
4/5 – Polygamia
8/10 – GameZilla
Paweł Olszewski z Polygamii zwraca w swojej recenzji uwagę na fakt, że Observer nie jest tradycyjnym horrorem. Co najważniejsze, nie ma w tym nic złego.
Observer nie jest horrorem. Najbliższe tego gatunku są wycieczki do pamięci napotkanych ofiar, całość bardziej przypomina jednak psychologiczny thriller z cyberpunkowym dreszczykiem niż typową grę grozy, którą ci o słabszych nerwach będą się bali odpalać przy zgaszonym świetle. Broń Boże nie jest to wada Observera, a naturalna droga rozwoju dewelopera.
Podobnie na grę patrzy Mateusz Zdanowicz z Eurogamera. Dla niego Observer ociera się o perfekcję.
Observer byłby perfekcyjny, gdyby niektóre wycieczki po wspomnieniach zawierały nieco mniej typowo horrorowych elementów, które nie robią już dużego wrażenia – na przykład motywu drzwi, za którymi czekają na nas kolejne identyczne drzwi, a za nimi jeszcze kilka razy to samo. Jednak i tak otrzymujemy świetny, ponury thriller, z którym wszyscy miłośnicy nieco cięższych interaktywnych opowieści powinni się zapoznać.
O ile Rutger Hauer sprawdza się w Observer świetnie, tak większość recenzji narzeka na występ Arkadiusza Jakubika. W recenzji Gry-Online czytamy jednak, że to nie do końca wina samego aktora.
Do roli odtwórcy ciecia zaproszono Arkadiusza Jakubika i… tutaj jest dramat. Bynajmniej nie z winy aktora, który – sądząc po filmikach promocyjnych znajdujących się w naszym serwisie – mocno wierzył w umiejętne jego sportretowanie w grze. Niestety. Pomijam już to, że jego twarz trudno rozpoznać, ale mimikę, jaką jej zafundowano, łagodnie określę mianem niespełniającej wymagań współczesnego odbiorcy. To nie twarz. To kloc drewna. Zresztą to samo można powiedzieć o gestykulacji tej postaci. Dramat i wielka szkoda dla nas, graczy.
Recenzje Observer są zgodne w kilku kwestiach. Gra ma świetny klimat i ciekawie poprowadzoną historię. Rozgrywka odchodzi również od horroru w stronę thrillera, co raczej jest odbierane bardzo pozytywnie.
Wnioski są więc proste – w Observer absolutnie należy zagrać. Jak na razie jest to najlepiej oceniana polska gra tego roku. Ciekawe czy ktoś jeszcze to przebije.