Z symulatorami jest tak, że jak tematyka „siądzie”, gra zarabia duże pieniądze. Tak jest w przypadku niepozornego Thief Simulator, które staje się kolejnym hitem w portfolio PlayWay.
Thief Simulator, czyli symulator złodzieja, trafił do sprzedaży w zeszłym tygodniu. Kiedy większość fanów rodzimych gier interesowało się przede wszystkim premierami Kurska i Steel Rats, ta niepozorna produkcja szybko trafiła na szczyt listy bestsellerów Steama. W efekcie już pierwszego dnia sprzedaży projekt zwrócił koszty produkcji i marketingu. Te nie były jednak imponujące. Przygotowanie Thief Simulator kosztowało raptem 300 tysięcy złotych.
PlayWay nie jest znany z wielkich budżetów, a więc takie kwoty nie powinny dziwić. Nic więc dziwnego, że 36 tysięcy kopii sprzedanych w ciągu trzech dni uważane jest za spory sukces. Za przygotowanie gry odpowiada wewnętrzna ekipa Noble Muffins (zespół podległy pod PlayWay, a nie jedna z jego spółek zależnych).
Przyszłość Thief Simulator – aktualizacje, konsole i kontynuacje
PlayWay już zapowiedział, że będzie kontynuować wsparcie dla gry. Ekipa Noble Muffins ma przygotować kolejne aktualizacje i poprawki. Dodatkowo sukces gry spowodował, że podjęto decyzje dot. przeniesienia symulatora na Switcha, Xboksa One i PlayStation 4, a także urządzenia mobilne. Spółka poinformowała również, że Thief Simulator trafił do cyklu produkcyjnego na kolejne lata. Thief Simulator 2 tworzy studio Stolen Labs.
AKTUALIZACJA
UF Games, spółka powiązana z Ultimate Games, podpisała umowę z PlayWay, na stworzenie portu i wydanie Thief Simulator na konsoli Nintendo Switch. Produkcja zostanie wydana przy współpracy z Forever Entertainment. Planowany termin premiery to pierwszy kwartał 2019 roku.