Recenzja The Vanishing of Ethan Carter w styczniu 2018 roku? Trochę późno, ale okazja była całkiem niezła – premiera wersji na Xboksa One.

O samej grze rozpisywać się nie będę, bo każdy ją dobrze zna. Mimo premiery w 2014 roku i wydania kilku mocnych tytułów z gatunku The Vanishing of Ethan Carter nadal robi ogromne wrażenie. Dla mnie być może nawet lepsze niż w dniu debiutu na komputerach osobistych. Znając produkcję ekipy The Astronauts mniej czasu poświęcałem na krążenie po Red Creek Valley, a więcej na poznawanie historii. Mając za sobą jedno przejście znacznie łatwiej było wyłapać wszystkie niuanse i zrozumieć przekaz. Nie przeszkadzało to, że ostatni raz Ethana Cartera szukałem 3,5 roku temu. Najważniejsze elementy fabuły nadal pozostały w pamięci.

Wersja Xboksowa niczym specjalnym nie różni się od tej z PC-tów i PS4. Oczywiście w kwestii kampanii fabularnej. Nowością jest tryb Free Roam, w którym możemy chodzić po całym Red Creek Valley. Bez trupów, notatek i zagadek, które stanowią trzon trybu fabularnego. Jeśli ktoś obok konsoli powiesi sobie drzewko zapachowe to może nawet poczuje klimat.

Największą nowością jest rozdzielczość 4K, oczywiście dostępna tylko na Xboksie One X. Szczęśliwie posiadam tę konsolę wraz z odpowiednim telewizorem. Efekt robi niesamowite wrażenie. To w zasadzie najważniejszy powód, aby wrócić do Red Creek Valley. Jeśli ktoś nie grał wcześniej nie ma większego wyboru – The Vanishing of Ethan Carter to nadal pozycja obowiązkowa dla fanów dobrych historii. Jeśli jednak ktoś, podobnie jak ja, wcześniej miał kontakt z grą, rozdzielczość 4K może go przekonać do ponownego przejścia produkcji The Astronauts. Serio, w wysokiej rozdzielczości grafika wygląda obłędnie. Zrobiłem nawet kilka screenów. Oczywiście kompresja sprawia,  że gra nie wygląda na nich aż tak dobrze. Wyobraźcie sobie jednak, że faktycznie The Vanishing of Ethan Carter prezentuje się lepiej niż na poniższych obrazkach.

Podsumowując, premiera na Xboksie One to świetna okazja dla każdego do sprawdzenia gry po raz pierwsi. Pozostali powinni przemyśleć zakup jeśli posiadają wersję X konsoli i telewizor obsługujący 4K. Wtedy warto zagrać dla samych wrażeń wizualnych. Łowców osiągnięć skusi z kolei łatwy calak.

Comments

comments