Już jutro w sprzedaży na Switchu pojawi się Brawl, za portowanie którego odpowiada warszawskie QubicGames. Studio chce jednak przenieść znacznie więcej gier na platformę Nintendo.

Obecnie posiadacze konsoli mogą nabyć Robonauts i Astro Bears Party. Już jutro do sprzedaży trafi Brawl. Oryginalnie produkcja nazywała się Basment Crawl i okazała się strasznym kasztanem. Przez rok Bloober Team intensywnie ją naprawiał i po zmianie tytułu wyszła z tego całkiem sympatyczna gra. W zeszłym roku licencję na przygotowanie switchowego portu pozyskało QubicGames.

Prace, razem z certyfikacją, trwały około pół roku. Przygotowanie wersji na konsolę Nintendo nie wymagało zbyt dużego zespołu. Standardowo były to trzy osoby – programista, producent i tester. Jedynie okazjonalnie team powiększał się o dodatkową parę rąk. QubicGames szacuje, że koszty produkcji zwrócą się w ciągu miesiąca. W tym czasie Brawl ma nabyć kilka tysięcy osób.

Dla QubicGames pierwsze półrocze ma być okresem zakończenia prac nad kilkoma tytułami na Switcha. O planach spółki mówi dla nas Jakub Pieczykolan, prezes zarządu.

Spółka planuje wydanie kolejnych sześciu tytułów na Nintendo Switch do 30 czerwca 2018 roku – Mad Carnage, The Way, Pirates: All Aboard, Geki Yaba Runner, Jumping Joe!, Grid Mania. Naszym celem jest, żeby wszystkie powyższe tytuły poszły do certyfikacji Nintendo jeszcze w pierwszym kwartale 2018 roku.

Według spółki pozytywny scenariusz zakłada sprzedanie minimum 10 000 kopii każdej z gier do końca 2018 roku. To ma zapewnić solidne przychody i zysk z każdego projektu. Trzeba jednak pamiętać, że przy różnych projektach studio pełni inną rolę. Nie każda gra jest przecież robiona bezpośrednio przez QubicGames.

Naszą produkcją jest Geki Yaba Runner [port z 3DS-a – przyp. red.]. W ramach Polskiego Inkubatora Gier tworzymy też Pirates: All Aboard, do których QubicGames będzie posiadać całość praw. Mad Carnage i The Way są to gry spółek stowarzyszonych Drageus Games S.A. i SONKA S.A., w których posiadamy około 30% akcji. Pozostałe dwa tytuły są grami firm niezależnych od nas, które będziemy wydawać i pomagamy w ich portowaniu na Nintendo Switch.

Które tytuły mogą okazać się najciekawsze? Jakub Pieczykolan wskazuje nam na dwie produkcje.

Osobiście jestem zakochany w grze Jumping Joe! Jest to gra idealna na konsolę Nintendo Switch nad którą zarówno ja, jak i moja rodzina spędziła dziesiątki godzin dobrej zabawy. Drugi projekt, który może być niedoceniany, ale w mojej ocenie ma naprawdę fajny potencjał to Pirates: All Aboard. Gra powstanie zaledwie w 3 miesiące w ramach inicjatywy Polskiego Inkubatora Gier. Cały czas ma szansę być jedyną taką produkcją z piratami i statkami w tle przez pierwsze kilka miesięcy sprzedaży.

Na tym jednak nie kończą się plany spółki na 2018 rok. To dopiero pierwsza połowa. Kolejne miesiące również mogą przynieść kilka projektów.

Tylko do końca pierwszego półrocza uzupełnimy portfoilo o 7 gier, czyli razem z wydanymi w 2017 roku będziemy mieli 10 tytułów. Większość z nich będziemy chcieli wydać także na rynku japońskim, ale tutaj jeszcze nie podajemy konkretnych dat – na pierwsze półrocze zaplanowany jest debiut Robonauts, Astro Bears Party i Tactical Mind. Oczywiście w drugiej połowie roku będziemy na pewno wydawać kolejne gry, ale nie jesteśmy w stanie powiedzieć jaką konkretnie ilością zakończymy 2018 rok. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że QubicGames będzie także zaangażowane pośrednio, poprzez spółki stowarzyszone, w takie tytuły na Nintendo Switch jak 911 Operator czy Car Mechanic Flipper. Po zakończeniu prac przez spółkę Noobz from Poland nad wersją PC Total Tank Simulator rozpoczniemy też tworzenie wersji konsolowej tego produktu.

Jak na razie QubicGames idzie całkiem nieźle na Switchu. Jakiś czas temu pisałem między innymi o dobrej sprzedaży Robonauts i Astro Bears Party. Pytanie kiedy rynek się nasyci i osiągnięcie konkretnych wyników sprzedaży będzie nieco trudniejsze. Zanim to jednak nastąpi QubicGames ma szansę swoje zarobić, a przy okazji zbudować pozycję na przyszłość na konsoli Nintendo. My na pewno będziemy dokładnie śledzić co dzieje się wokół warszawskiej spółki.

Comments

comments