I przede wszystkim czy warto będzie wyłożyć pieniądze na akcje producenta gier HOPA? Prospekt emisyjny dostarcza kilka nowych, wartościowych informacji.

Aby nie rozwlekać tego i tak dość długiego artykułu zacznę od szybkiego wypunktowania najważniejszych informacji, które znajdują się w prospekcie emisyjnym spółki.

  • Koszt produkcji jednej gry HOPA robionej wewnątrz Artifex Mundi to 1-2 mln złotych, czas to 10-18 miesięcy.
  • Gry HOPA robione przez zewnętrzne studia to koszt rzędu 200-400 tysięcy złotych (niewykluczone, że studia dokładają coś od siebie).
  • Zewnętrzne studia robią gry na zlecenie i za pieniądze Artifeksu, ale tracą prawa do gry, zyskują za to tantiemy ze sprzedaży.
  • Stan na I połowę 2016 roku – Artifex Mundi wydał jedną grę własną, drugą planuje (zakładam, że chodzi o niedawno wydane Enigmatis 3), z kolei jeśli chodzi o dział wydawniczy do sprzedaży trafiło 8 produkcji, kolejnych siedem jest tworzonych.
  • W planach na 2017 rok, oprócz kontynuacji największych hitów, są takie gry jak Faces of Illusion, The Secret  Order  5 – The  Buried  Kingdom, Queen’s Quest 2, Myth Seekers, Lost Grimoires 2, End of Dawn, Eventide 3, Soul Suspect,  Endless Fables 2, Sands of Wonder, Infected: The Twin Vaccine, The New Era, Louisiana, The Secret Order 6, Lost Grimoires 3. Oprócz Eventide 3 oraz Sands of Wonder co do żadnej nie mam pewności, że jest robiona w Polsce, zwłaszcza że Artifex Mundi w ostatnim czasie wydaje wiele produkcji robionych poza granicami naszego kraju.
  • 10 już wydanych gier trafi na kolejne platformy, tj. konsole i Apple TV.
  • Polska to tylko 1,6% całości przychodów generowanych przez Artifex Mundi. Najwięcej pieniędzy pochodzi z USA (24,1%) i Chin (18%).
  • Poniżej bardzo ciekawy wykres prezentujący wielkość przychodów generowanych przez jedną z kluczowych gier spółki – Nightmares from the Deep (nie jest powiedziane o jakąś część chodzi, zapewne pierwszą).

wykres

  • Kolejny wykres, tym razem pokazujący z jakich źródeł pochodzą przychody spółki. Co ciekawe, Windows Store (bez Windows Phone) generuje więcej wpływów niż AppStore (o 0,2 punktu procentowego).

wykres2

  • Na koniec ciekawostka – Artifex Mundi jest właścicielem 100% udziałów w spółce Modrzew z Daleka (spółka zajmująca się działalnością wydawniczą z zakresu gier komputerowych). Oryginalna nazwa.

Artifex Mundi na giełdę wchodzi z dwóch powodów. Pierwszy, dla nas najważniejszy, to pozyskanie dodatkowych funduszy na rozwój biznesu. Spółka chce utworzyć drugi pion działalności związany z grami free-to-play na urządzenia mobilne. W planach jest RPG Bladebound, casualowe Cute Dragons, o którym pisał Michał, Nightmares from the Deep: Hidden Object Adventure oraz robione przez Anshar Studios Kate Malone: Hidden Object Detective.

Pieniądze z emisji akcji mają zostać przeznaczone głównie na promocję nowych gier mobilnych. O finansowanie produkcji nie ma co się martwić. Artifex Mundi generuje solidne zyski, pod tym względem na pewno należy do krajowej czołówki.

Teraz drugi powód wejścia na giełdę. Na rynek trafi 6,65 mln akcji, z czego tylko 0,5 mln to nowe walory. Oznacza to, że debiut na GPW jest spowodowany tylko w niewielkim stopniu chęcią pozyskania nowego kapitału na rozwój. Częściowo z inwestycji w Artifex Mundi chce wyjść fundusz Warsaw Equity PE Found I FIZAN, a także inwestorzy indywidualni, tj. Przemysław Dankowski oraz Jerzy Krok. W efekcie jeśli w emisji utrzyma się cena maksymalna (33 zł), Artifex Mundi pozyska 220 mln złotych, z czego tylko 10-15 mln złotych zostanie w spółce na inwestycje. Reszta pójdzie do kieszeni dotychczasowych inwestorów, którzy tym samym pozbędą się swoich udziałów. Kontrolę nad spółką zachowa jednak Artifex Mundi Investment, które aktualnie zarządza firmą (grupę stanowią założyciele AM).

Według prognoz Domu Maklerskiego Trigon, Artifex Mundi netto zarobi w tym roku 7,8 mln zł przy 24,5 mln zł przychodów. 2017 rok ma się zakończyć z wynikiem 20,2 mln zł zysku i 61,4 mln zł przychodów. 2018 rok to już coraz bardziej imponujące liczby – odpowiednio 30,2 mln zł i 73,1 mln zł. Aktualnie analitycy Trigona wyceniają Artifex Mundi na 33,1 zł – 35,8 zł za akcję.

Przy takiej wycenie trudno liczyć na spektakularne wzrosty w pierwszym okresie po debiucie. Mimo wszystko jeśli prognozy Trigona się sprawdzą, inwestycja na rok czy dwa lata może okazać się całkiem udana. Artifex Mundi ma stabilny biznes, ale jednak pozbawiony spektakularnych projektów. Na wzrosty jak przy okazji 11 bit czy CD Projektu bym nie liczył. Na akcje można zapisywać się do piątku, później trzeba będzie czekać na debiut.

Dzisiaj na giełdzie debiutuje PlayWay, który podobnie jak Artifex Mundi miał wysoką cenę przy zapisach na rynku pierwotnym. W momencie pisania tego tekstu cena akcji spadła o aż 5% (w pewnym momencie było nawet -7%). Myślę jednak, że bohater tego tekstu ma znacznie stabilniejszy biznes niż obarczony sporym ryzykiem PlayWay. Decyzję trzeba jednak podjąc indywidualnie.

Comments

comments