Mój osobisty hypetrain pędzi już z prędkością Shinkansena, ale to dopiero przedbiegi. Po fragmencie dema z PAX East, wydawca Devolver Digital wypuścił kolejny krwawy materiał.
O wizycie naszych studiów w Bostonie, w tym twórców SH2 czyli Flying Wild Hog, mogliście już u nas przeczytać. Niby miał być już spokój, a tu Lo Wang wjeżdża na pełnej i nie bierze jeńców. Co tu się dzieje! Rozczłonkowywanie, latające mięso, cysterny krwi i prące jak lemingi na rzeź tabuny wrogów. Rozwałka najwyższych lotów, do tego świetnie zaprojektowane i zmienne lokacje i narzędzia zbrodni liczone w dziesiątkach. Czy tylko ja mam banana na twarzy oglądając ten gameplay?