Możemy pisać o grach, bawić się nimi, żyć, ale są sprawy, które są ważniejsze od wszystkiego. To zdrowie.
Karina Ilczyszyn to w sumie gamedevowa rodzina, niestety życie jej uprzykrza choroba – zanik mięśni. Walka nie należy do łatwych i tanich, ale Karina trzyma się dzielnie.
„Jestem przekonana, że dzięki współczesnej nauce wcześniej czy później wygram z chorobą.”
Teraz i my możemy jej pomóc, biorąc udział w charytatywnej aukcji studia Intermarum. Związane jest to z ich powstającą grą Exiled, której historia dzieje się w czasie postnuklearnej zimy, a w zniszczonym świecie o przetrwanie walczą dzielni Polacy. Osoba, która wygra wspomnianą licytację, będzie mogła umieścić w grze swoją postać. A dzięki temu:
– ustalisz z designerami rolę i charakter swojej postaci oraz misje w jakie będzie zaangażowana;
– z pisarzami weźmiesz udział w pisaniu dialogów twojej postaci;
– z artystą opracujesz swój avatar w grze, dopasowany do stylu wizualnego gry;
– otrzymasz swój avatar w formacie .jpg
– otrzymasz wydrukowany plakat z nadrukiem swojego avataru;
Wszystkie fundusze zostaną przekazane na zbiórkę na stronie zrzutka.pl. Cała zebrana tam kwota – a potrzeba aż 200 tysięcy złotych, zostanie przekazana na eksperymentalną terapię mezenchymalnymi komórkami macierzystymi. Daje ona konkretne wyniki i widoczną poprawą zdrowia u pacjentów.
Jeśli nie stać Was na udział w aukcji, możecie przekazać dowolną kwotę na tę zbiórkę. Sam mam niepełnosprawnego syna, zbieram fundusze czy 1% i wiem, że liczy się każda złotówka. I naprawdę, nie jest to takie trudne jak się początkowo wydaje, ale potrzeba licznego wsparcia ludzi. Wystarczy, że każda osoba wpłaci po dosłownie kilka złotych, a mnożąc to przez tysiące wpłacających, szansa na zebranie kwoty znacznie rośnie. Zamiast piwa w lokalu, wpłata, zamiast paczki chipsów, przelew. To takie proste. Trzymamy kciuki za Karinę, powodzenie zbiórki i poprawę jej zdrowia. Głowa do góry!