Co prawda grałem we wcześniejsze produkcje krakowskiego studia iFun4All, ale to Serial Cleaner puścił w ruch mój hype train.
Klasyki lat 70. XX wieku, fantastyczny Mr. Wolf grany przez genialnego Harvey Keitela w kultowym filmie „Pulp Fiction” Quentina Tarantino, serial „Fargo”. Wszystko to w jednym miejscu oferuje polska gra Serial Cleaner. Jest to gra akcji z dużymi elementami skradanki w bardzo fajnej graficznej oprawie. Grałem to na kilku festiwalach, więc wiem co piszę.
Fajnym patentem w grze są pory dnia, będące odpowiednikiem tego, co będziemy mieć za oknem. Małe a cieszy. Również pora dnia ma znaczenie, bo część Challenge Modes będzie dostępne tylko o określonej porze. Co więcej, godzina grania ma też wpływ m.in. na zasięg wzroku wszystkich policjantów. Świetny pomysł.
Po raz kolejny spisał się też nasz rodzimy Techland, który zapowiedział wydanie Serial Cleanera w wersji pudełkowej. Ale takiej zwyczajnej, oni tak nie potrafią. Tzw. „Edycja premium” gry będzie zawierać:
– pudełko z grą
– pocztówki z miejsc zbrodni sprzątanych przez bohatera
– zestaw naklejek
– plakat
– wizytówka czyściciela
– zawieszka na drzwi
– ścieżka dźwiękowa w wersji cyfrowej
– fan kit w wersji cyfrowej
Jak widać, jest bogato. Dosłownie padłem z zachwytu na myśl o zawieszce na klamkę „Sprzątam, nie wchodzić” ze sceną zbrodni. Mina żony będzie bezcenna 🙂 Pozycja obowiązkowa w mojej kolekcji pudełkowych wydań polskich gier.
W Serial Cleanera zagramy już 11 lipca na PlayStation 4 a trzy dni później na PC i Xboksie One. A na deser łapcie live action trailer.