Jak tylko dostanę zasiłek, biorę. Techland wraz ze sklepem Game UK wypuszczają absurdalną, ultra przesadzoną i obrzydliwie drogą wersję specjalną Dying Light: The Following – The Spotlight Edition. Wystaraczy mieć bagatela 10 000 000 dolarów. Tak, nie pomyliły mi się zera.
Za blisko 40 milionów złotych można stać się posiadaczem jedynej takiej „Edycji Specjalnej” Dying Light, której zawartość jest absurdalnie niesamowita. Jeśli marzyłeś o czerwonych dywanach, sprośnych spojrzeniach biuściastych blondynek, sławie na Pudelku i stronie głównej Faktu – teraz masz okazję, bo możesz stać się prawdziwą gwiazdą.
W skład Dying Light: The Following – The Spotlight Edition wchodzi przede wszystkim drugoplanowa rola w nadchodzącym filmie Dying Light: The Movie, ale to tylko czubek góry trupów:
– Drugoplanowa rola w nadchodzącym filmie Dying Light: The Movie.
– Tour po wszystkich festiwalach i pokazach, gdzie będzie wyświetlany film Dying Light: The Movie. W zestawie przepustki VIP, loty pierwszą klasą i pięciogwiazdkowe hotele. Czyli moja codzienność.
– Profesjonalne lekcje aktorskie z Rogerem Craigem Smithem. Nie wiecie kto to jest? Głos głównego bohatera Dying Light – Kyle’a Crane’a. Jeśli chodzi o dzieła filmowe, Gary Oldman to to nie jest.
– Własny, wykonany na zamówienie luksusowy camper. Taki jakim amerykanie jeżdżą na zawody Nascar. Komfort, luksus, catering i serwis 24/7.
– Trening kaskaderski i parkouru.
– Kurs jazdy samochodem off-roadowym. W sumie możesz go później zatrzymać
– Specjalna wersja Dying Light, w której główny bohater Kyle Crane będzie mówił twoim głosem.
– Oryginalna kopia scenariusza, podpisana przez obsadę.
– 10 biletów VIP na premierę filmu Dying Light: The Movie.
– Sesja makeupu. Chyba każdy chciałby wyglądać jak pro zombie.
– Cztery kopie Dying Light: The Following – Enhanced Edition podpisane przez twórców gry.
Szkoda, że ostatnio kupiłem kilka polskich gier, bo może bym się skusił. Nie zmienia to faktu, że jest to zagrywka PR-owa, bo raczej nie znajdzie się szaleniec, który by to kupił.