Jako klasyczny stary dziad, mam wielki sentyment do ery 16 bitów. I właśnie lata 90. są inspiracją dla studia Dragwa Games przy tworzeniu gry Epic 90’s Journey: The Legend of Elesha.
Jak podają sami twórcy, jest to 16-bitowy retro-RPG-platformer, osadzony w alternatywnej wersji lat 90. W grze wcielimy się w chłopaka, który po utracie pamięci stara się przypomnieć sobie o swojej misji. Autorzy wspominają o nawiązywaniu kontaktów z różnymi subkulturami, czy poznawaniu różnych spisków. Od nowego porządku świata, przez WTC, po spotkania z UFO. Niezły rozrzut. Dzięki współpracy z „najbardziej tajemniczym naukowcem wszech czasów”, będzie możliwość ujarzmiania potworów i wykorzystywania ich w walce, która jest kopią tego, co znamy z serii Pokemon.
Zresztą Dragwa Games nie ukrywa swych inspiracji. Epic 90’s Journey: The Legend of Elesha ma czerpać garściami z takich klasyków jak The Legend of Zelda, Castlevania czy Cave story. Patrząc na motywy z piłką, w pamięci świta mi też amigowy Soccer Kid. Ale pixel artowa gra ma oferować o wiele więcej. System dnia i nocy, mający wpływ na grę zmieniający się nastrój bohatera, mini gry, zbieranie i granie Tazoosami, rozwój chłopca i przedmiotów, wiele zakończeń, kooperacja z innymi graczami przy walce z bossami… Sporo tego.
Trzeba przyznać, że Epic 90’s Journey: The Legend of Elesha to projekt ambitny. Czy się uda? Zbiórka na Kickstarterze niestety nie idzie za dobrze, choć do końca zostały jeszcze dwa tygodnie. Mimo to zebranie ponad 15 tysięcy dolarów wydaje się odległe. Dragwa Games planuje wydać grę na wiele platform – Windows/Linux/Mac, PlayStation 4, Switch, Xbox One i… 3DS. Planowana premiera to pierwszy kwartał 2019 roku.