Zaplanowana na 5 września premiera zapowiada się na spory sukces. Być może największy w tym roku w wykonaniu polskiego studia.
Publikacja wyników finansowych za I półrocze bieżącego roku pokazała nie tylko niezłą kondycję Creepy Jar, ale i bardzo dobre perspektywy na przyszłość. W tym okresie studio wygenerowało 2 mln zł przychodu, co dało 0,62 mln zł zysku netto. Od premiery Green Hell wpływy do kasy studia wyniosły 6,68 mln zł. Do premiery jeszcze miesiąc, a wczesna wersja już zarobiła 2,8 mln zł.
Taki wynik udało się osiągnąć tylko dzięki sprzedaży Green Hell. Do tej pory grę kupiło aż 224 tysiące osób. Prawdziwy boom na survival polskiego studia ma jednak mieć miejsce dopiero po premierze. Obecnie aż 420 tysięcy osób ma Green Hell na swojej wishliście na Steamie. Od jakiegoś czasu ten wskaźnik dosyć dobrze obrazuje potencjał sprzedażowy gry, a więc wynik osiągnięty przez produkcję Creepy Jar należy uznać za bardzo dobry prognostyk.
Biorąc pod uwagę co w tym roku działu się w polskiej branży, niewykluczone że Green Hell powalczy z Blair Witch o miano największego rodzimego sukcesu w 2019 roku. Oby tak było, bo dotychczasowe premiery nie były wybitnie udane.
Gra będzie prezentowana na zbliżających się targach gamescom w Kolonii (20-24.08).