Koniec z grami HOPA czy przygodowkami. Artifex Mundi szuka odbicia w darmowych produkcjach.

O problemach Artifex Mundi wiadomo od dawna. Spółka po tym jak dobiła do szklanego sufitu w temacie gier HOPA ciągle szuka dla siebie nowego miejsca. Ostatnie kilka lat to okres łapania kilku srok za ogon. Były gry casual, hardcore czy mid-core, na mobilki lub konsole, premium i free2play. Efekty nie były jednak zadowalający. Dwa najbardziej nas interesujące tytuły, czyli My Brother Rabbit i zeszłoroczne Irony Curtain, mimo iż są świetnymi grami, nie były hitami komercyjnymi. Studio kolejny raz dokonało więc zmiany w swojej strategii.

W efekcie Artifex Mundi chce się teraz skupić na grach free2play. Priorytetowymi projektami stają się Bladebound i Tiny Dragons. W dużym uproszczeniu pierwsza gra jest mobilnym Diablo, druga to match-3 w stylu Candy Crush Saga. Tematyka może z dwóch kompletnie różnych światów, ale za to obie produkcje są w modelu free2play. Obie są też na rynku już od jakiegoś czasu.

Jednocześnie Artifex Mundi ogłosiło, że planuje zakończenie prac nad Hot Shot Burn! i Rogal (ten tytuł wydaje się projektem realizowanym przez nowy, wrocławski zespół spółki). Nie oznacza to jednak ich skasowania. Studio chce nawiązać współpracę z zewnętrznymi firmami, które pomocą w dokończeniu i wydaniu obu gier.

Comments

comments