Udany debiut na giełdzie oraz coraz lepsze wyniki finansowe. W efekcie Cherrypick Games dużymi krokami zmierza do czołówki rodzimych studiów.

Studio właśnie opublikowało swoje wyniki finansowe za III kwartał. Od początku roku przychody wyniosły aż 10,97 mln zł. To raptem 3 mln zł mniej niż Vivid Games, które do tej pory uchodziło za numer jeden jeśli chodzi o twórców gier mobilnych w Polsce. Dla porównania przed rokiem pierwsze trzy kwartały Cherrypick Games zamknęło z wynikiem jedynie 664 tys. zł na plusie. Ponad 16 razy mniej!

Na czysto spółka zarobiła w tym roku 2,65 mln zł. Kasy na pewno nie zabraknie, tym bardziej że Cherrypick Games właśnie pozyskało fundusze z giełdy. Inwestorzy bardzo chętnie zainwestowali w dewelopera, czego efektem była redukcja zapisów na poziomie aż 91%. Ostatecznie pierwszy dzień notowań miał miejsce wczoraj. Na zamknięcie sesji cena osiągnęła poziom 82,10 zł, co dało wzrost aż 36,83%! Maksimum wyniósł aż 99,80 zł. Kto zainwestował może w weekend świętować.

Skąd tak duży sukces Cherrypick Games?

Spółka w momencie debiutu wyceniana była na aż 75 mln zł. Po debiucie przekroczyła 102 mln zł. To o ponad 30 mln zł więcej niż wspomniane wyżej Vivid Games. Wszystkiemu „winne” jest My Hospital, największy dotychczas hit studia. W zasadzie wszystkie pozostałe produkcje Cherrypick Games okazały się małymi pierdołami w porównaniu do najnowszego tytułu. Gra cieszy się coraz większym zainteresowaniem i według zapewnień twórców wirtualne zarządzanie szpitalem będzie zarabiać przez około 3-4 lata.

W ostatnim czasie postanowiłem sprawdzić na czym polega sukces My Hospital. Nie będę ukrywać, że od kilku tygodni ciężko mi się oderwać od telefonu. Ekipie Cherrypick Games udało się zaprojektować rozgrywkę, która non stop czymś nagradza, pokazuje postęp i zawsze daje powód do uruchomienia gry. Sesje nie są może długie, ale ciągle coś się dzieje. Jednego razu trzeba włączyć grę, aby rozpocząć produkcję leków. Po kilku godzinach warto zrobić to ponownie, ale je zebrać i zacząć tworzyć kolejne. Przy okazji można wyleczyć część pacjentów. Uzbierała się kasa? No to można kupić nowy gabinet lekarski czy maszynę do tworzenia leków. Non stop również zdobywa się jakieś osiągnięcia czy wykonuje mini zadania. Wciąga niczym FarmVille.

Cherrypick Games ciągle rozwija My Hospital. Niedługo pojawi się między innymi wersja przeglądarkowa. Oprócz tego studio przygotowuje kolejne produkcje, które mają wykorzystywać identyczne mechanizmy. Jeśli ich klimat chwyci, studio będzie mieć kolejne wielkie hity. Czy w takim razie powstaje polska Zynga? Aż tak nie szalejmy. Mimo to jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Cherrypick Games wejdzie do czołówki polskich deweloperów.

Comments

comments