Aktualnie trwa II konkurs Game INN, programu sektorowego realizowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Właśnie poznaliśmy finalistów I etapu.
Ogłoszona lista projektów przeszła ocenę formalną i dopiero teraz będzie oceniana pod kątem merytorycznym. Nikt jeszcze pieniędzy nie dostał, ale przynajmniej możemy dowiedzieć się kto i na co wyciąga ręce po kasę. Na liście wyjątkowo nie ma Bloober Team (pierwsze rozdawnictwo państwowych/unijnych pieniędzy, w którym nie ma krakowskiej ekipy?!), pojawia się za to kilku znanych deweloperów. Przykładowo Techland zbiera na:
Projekt platformy online z rozbudowanym systemem społecznościowym i ecommerce, oraz zaawansowanym modułem analityki e-marketingowej.
oraz
Opracowanie technologii pełnego streamingu wraz z systemem żyjącego świata na potrzeby gier Action-RPG z otwartym światem
Pierwszy projekt to prawie 3 mln zł, drugi 5,4 mln zł. Szaleje również Vivid Games, który na dwa projekty chce wziąć 8,7 mln zł. Tradycyjnie po dotacje zgłosiło się The Farm 51, które chce 5,6 mln zł na technologię związaną z nagrywaniem dźwięku na potrzeby VR i AR oraz kolejne 4,4 mln zł na coś takiego:
Opracowanie funkcjonalnego prototypu zaawansowanego genertora treści dodatkowych AUGOT, działającego w środowisku PC i mobile
Na liście pojawiają się jeszcze w miarę znane ekipy jak Jujubee, T-Bull, Cherrypick Games, Teyon, Stranger New Things czy Jutsu Games. Cała reszta to raczej mniej rozpoznawalne studia. Pojawia się również kilka kwiatków. Przykładowo po dotacje zgłosił się Samsung Electronics Polska. 4,2 mln złotych chce z kolei twór o jakże… nietypowej nazwie MYŚLĘ NAD NAZWĄ… Sp. z o.o. Brzmi profesjonalnie.
Da się również zauważyć, że firmy zgłaszające projekty poczuły że kasa z Game INN leci szerokim strumieniem. Z 88 zgłoszeń tylko nieliczne mają wartość poniżej 1 mln złotych. To dosyć zaskakujące, ponieważ wiele projektów zgłaszały studia mające na koncie kilka małych gier mobilnych. Jak jednak dają to szkoda nie skorzystać. Jakie jest moje zdanie na ten temat można przeczytać tutaj.