Czy wydanie gry zgodnie ze swoimi planami może skutkować karami finansowymi? Jak się okazuje tak. Wszystko dlatego, że ktoś się tym… nie pochwalił.
Wczorajszy debiut Get Even to spore wydarzenie dla gliwickiego The Farm 51. Widać to było chociażby po kursie akcji, który w pewnym momencie rósł nawet o 28%. Brzmi to imponująco nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że w ostatnich tygodniach cena głównie spadała. Dzisiaj jednak przecena wynosi już ponad 6% (przy dużych obrotach, które nie wróżą w tej sytuacji niczego dobrego), a to może być dopiero początek. Gra spotkała się z mieszanymi opiniami recenzentów (średni ocen to w zależności od platformy 70-75%), a debiut na Steamie nie był szczególnie imponujący. Za wcześnie na wyciąganie wniosków ze Steam Spy, ale na pewno na liście bestsellerów ostatnich dni ciężko doszukać się Get Even. Rozpoczynające się wyprzedaże na pewno nie pomogą.
Większym problemem dla The Farm 51 mogą być jednak, jak donosi StockWatch, ogromne kary, które może nałożyć na spółkę Komisja Nadzoru Finansowego. Wszystko ze względu na niewypełnienie obowiązków informacyjnych. Firmy notowane na giełdzie są określane mianem spółek publicznych i wynika to z faktu, że muszą publicznie publikować wiele informacji na swój temat. Raporty finansowe to jedno, drugie to informacje wpływające na cenę akcji. Takim newsem jest data rozpoczęcia sprzedaży gry. The Farm 51 informowało jedynie o wydaniu gry 23 czerwca, studio nie wspomniało ani słowa o wcześniej premierze na Steamie.
Niestety informacje przekazywane na profilu studia na Facebooku nie są brane pod uwagę. Spółki giełdowe, bez znaczenia czy notowane na GPW czy jak The Farm 51, na rynku alternatywnym New Connect, muszą publikować takie informacje za pośrednictwem systemu EBI/ESPI, a więc w przypadku gliwickiej ekipy tutaj. Jak widać żadnej informacji o wcześniejszej premierze na Steamie nie ma.
Jaka kara grozi studiu?
W takich sytuacjach działanie spółki może zostać odebrane jako manipulowanie ceną akcji, a to w skrajnych przypadkach grozi wielomilionowymi karami finansowymi i 3-5 latami więzienia. Co ważne, giełda to rynek regulowany, a więc da się ustalić kto kupował i sprzedawał akcje. W takiej sytuacji (zwłaszcza przy wczorajszych wzrostach) nie jest wykluczone, że sprawą zajmie się Komisja Nadzoru Finansowego.
Czas pokaże jak to może się skończyć. Na pewno w The Farm 51 atmosfera jest gorąca. Zdecydowanie nie tak spółka wyobrażała sobie debiut Get Even.