Nasza rodzima gamedevowa Moda na Sukces jak widać ma się dobrze. Co prawda na plus jest to, że jest jakakolwiek komunikacja ze strony Franko 2, ale wieści po raz kolejny nie są najlepsze.

W maju pisałem, że z Franko 2: Emigrant Blood nie dzieje się dobrze i jak widać po najnowszym facebookowym wpisie ludzi ze studia World Software, nic w tej kwestii się nie zmienia. Na początek kolejny raz narzekają na kampanię finansowania społecznościowego – jakby ktoś ich do tego zmuszał i pada tajemnicze „Szczegóły całej tej szopki kiedyś ujrzą światło dzienne”: [zachowano oryginalną pisownię – red.]

Co niektórzy z Was piszą abyśmy coś pokazali z gry. Jakiś gameplaye, animacje. Nie dziwi to biorąc pod uwagę, tę nieszczęsną kampanię crowfundingową, która tak naprawdę narobiła szumu i rozkręciła hype, a w istocie była jak już wszyscy wiemy mega-falstartem. Szczegóły całej tej szopki kiedyś ujrzą światło dzienne

Po komentarzach graczy i osób wspierających tę produkcję finansowo widać, że mają to wiadomo gdzie. Oni – w tym ja – chcą grę. Niestety nie doczekamy się jej za szybko.

Witamy. I na wstępie -Pracujemy, pracujemy. […] tymczasem uzbrójcie się w cierpliwość, jak jeszcze tego nie zrobiliście i całkowicie bez emocjonalnie wyczekujcie materiałów z gry. Gra w produkcji jest od 2.5 roku. Głównie od strony ogarniania całości, designu, fabuły, grafiki/animacji. Mieliśmy trzech programistów, każdy zaczynał pracę od nowa, dlatego to też miało niebagatelny wpływ na proces produkcji. Nie tłumacząc się wiele – gra jest od 2,5 roku w produkcji dopiero, nie aż. Dla każdego kto orientuje się jak wygląda proces developingu pewnie zdaje sobie sprawę ile to trwa , szczególnie gdy zbiera się świeży team, za którym nie stoją duże pieniądze, a raczej pasja.

Wielu ludzi zdaje sobie sprawę, że tworzenie gry to lata, ale nam – w sensie graczom – zależy na szczerości, a przez dłuuuugi czas z komunikacją było tragicznie. I nie interesuje mnie po czyjej stronie leży wina, kto dał ciała, zakulisowe gierki itd. Mam to gdzieś, chcę grę na którą wyłożyłem pieniądze. Dalej twórcy tłumaczą – na przykładach – jak zajmujące jest tworzenie Franko 2: Emigrant Blood.

Aby nie być gołosłownym na rynku jest mnóstwo przykładów gier, które pokazują, że proces produkcji od pierwszych szkiców do wydania trwa 5-6 lat. Przykłady Guns, Gore & Cannoli 2009-2015 czy wyczekiwana przez niektórych Mother Russia Bleeds, która już w 2012 roku była w produkcji, w 2015 roku pokazywane była na E3 na konferencji Sony w LA gameplaye i do tej pory tej gry nie ma. Chcę przez to powiedzieć, że tak naprawdę w normalnym cyklu produkcyjno-wydawniczym o naszej grze powinniście mieć jeżeli w ogóle to mglistą wiedzę i mętne przesłanki, że coś powstaje.

Zieeew. No ale dalej mnie zaskoczyli. Przeprosiny i potwierdzenie, że PIERWSZY gameplay będzie w 2017 roku. Czy w styczniu czy grudniu, to widać nie ma dla nich znaczenia. Przecież to tylko kolejnych 12 miesięcy. A premiera? 2018. Niestety.

Stało się tak jak się stało, kampania była falstartem, która odwróciła wszystko do góry nogami. Wzięliśmy w tym udział więc przepraszamy. Przepraszamy również za milczenie w tym temacie i enigmatyczne ruchy, ale wszystko w swoim czasie. Zapowiedzieliśmy ostatnim razem, że wyczekiwanych materiałów z gameplaya możecie spodziewać się w 2017 roku i tak też będzie. Pojawienia się gry na rynku wyczekiwałbym w 2018 roku. Cierpliwości, mamy nadzieję, że przed wojną zdążymy :0 (ponury żarcik). Tymczasem nasz zespół: Od lewej: Mateusz Żylak (program), Mariusz Pawluk (koncept, GFX), Tomasz Tomaszek (asysta), Sławomir Mrozek (muzyka, SFX). Pozdrawiamy World Software.

Jak pisałem, cieszy, że jest komunikacja, że gracze-wspieracze dostają informacje. Mimo to, niesmak pozostanie chyba do dnia premiery, wiele osób postawiło już na Franko 2: Emigrant Blood krzyżyk, wielu krzyczy by oddać pieniądze, wielu tez nie jest zadowolonych z tego, co do tej pory zobaczyli. Ekstremalnie ciężko będzie nie zawieść, zwłaszcza, że podobna i wspomniana produkcja Mother Russia Bleeds prezentuje się o trzy nieba lepiej. Czekamy więc do 2017 i gameplay. Wtedy zobaczymy z czym będziemy mieć do czynienia.

Źródło: Facebook

Comments

comments