Jeśli wszystko to co mówi szczecińska ekipa jest prawdą, Schmetterling Engine ma szansę sporo namieszać na rynku. Exor pokazuje możliwości technologii na nowym zwiastunie.
To co mnie osobiście najmocniej przyciąga do X-Morph: Defense to zaawansowana destrukcja otoczenia. Silnik pozwala na niemalże nieograniczone niszczenie budynków, co ma bardzo istotne znaczenie w rozgrywce. Spadające na ziemię wieżowce niszczą jednostki wroga lub blokują trasę zmuszając przeciwnika do wybrania innej, dłuższej. Na przygotowanym przez studio materiale widać również kilka innych ciekawostek. Czasami da się tak zniszczyć budynek, że widać jego przekrój. Oczywiście nawet takie rzeczy zostały dopracowane.
Na tym jednak nie koniec możliwości Schmetterling Engine. Silnik bardzo dobrze radzi sobie z roślinnością, wpływem fali uderzeniowej na nią czy rozchodzącym się po terenie ogniem. Realizm na najwyższym poziomie. Widać to szczególnie mocno w scenie, w której ogromny statek rozbija się o ziemię. To wszystko ma być oparte na fizyce. Jak to wygląda w praktyce widać na poniższym wideo, które właśnie udostępniła ekipa Exor Studio.
Schmetterling Engine a sprawa wydajności
Na koniec warto zadać pytanie jak z taką ilością obliczeń poradzą sobie konsole. Otóż ekipa Exor Studios deklaruje, że wszystko działa w 60 klatkach na sekundę! Na nowoczesnych blaszakach da się nawet osiągnąć wydajność na poziomie 144 FPS. X-Morph: Defense może nie wygląda najwspanialej, ale też wstydu nie ma – przy tak zaawansowanej fizyce powyższy wynik to prawdziwa sztuka. Oby tylko w praktyce nie okazało się, że problemy pojawią się w innym miejscu. O tym przekonamy się już niedługo. Premiera 30 sierpnia.