Kolejne gry zapowiadane są przez polskich twórców każdego miesiąca. Rozwój rodzimej branży jest bardzo szybki, ale nie widać go wyłącznie na istniejących już firmach. Regularnie dowiadujemy się o powstaniu kolejnych studiów.

Jednym z nich jest Dark Stork Studios. Ekipa znajduje się w Poznaniu i planuje tworzyć gry AAA. O szczegółach rozmawiamy z Miłoszem Szczygielskim, współtwórca i dyrektorem kreatywnym.


Hgamer.pl: Jesteście całkowicie nowi na branżowym poletku, bez żadnej gry na koncie. Przy jakich projektach pracowaliście zanim powstało Dark Stork?
Miłosz Szczygielski (Creative Director / CO-Founder):
Dark Stork Studios w tym roku rozpoczyna swoją historię. Jesteśmy grupą ludzi, których połączyła pasja do gier i wspólna wizja stworzenia nowego studia developerskiego. Nasz zespół składa się z doświadczonych pracowników, jak również z młodych, kreatywnych i pełnych ambicji ludzi, którzy chcą stworzyć zupełnie nową jakość na rynku gier i rozrywki cyfrowej. Do tej pory członkowie naszego teamu pracowali przy różnorodnych projektach, ale teraz skupiamy się na nowym celu, jakim jest stworzenie wysokiej jakości produktów o globalnym zasięgu. Plany mamy ambitne i liczymy na kreatywność i zapał naszego zespołu.

HCG: Jak długo istnieje studio i ilu pracowników zatrudnia?
MS: Pomysł na taki profil działalności kiełkował od dawna. Oficjalna data założenia Dark Stork Studios to marzec 2013 roku, ale prace nad projektem trwały już od połowy 2012 roku. Na razie kompletujmy nasz team. Obecnie współpracujemy z 20 osobami, ale do końca roku chcielibyśmy, aby nasze studio rozrosło się do 30 pracowników.

HCG: Jakich mniej więcej gier można się od Was spodziewać? Biorąc pod uwagę nazwę studia, można postawić raczej na mroczne, poważne klimaty. A może jest zupełnie odwrotnie?
MS: Przede wszystkim można się od nas spodziewać produktów najwyższej jakości. Będziemy każdemu tytułowi poświęcać tyle czasu, aby finalny efekt był na najwyższym poziomie, a gracz był zadowolony i pozytywnie zaskoczony. Celujemy w rynek gier AAA, co jest już pewnym wyzwaniem. Jest to wymagający i trudny kierunek, ale naszym celem jest tworzenie i wydawanie najlepszych gier na świecie. Co do ich klimatu, to nazwa studia nie jest wyznacznikiem naszych tytułów i na tę chwilę chciałbym pozostawić w tej kwestii trochę niedomówień… Mogę jednak zapewnić, że warto będzie czekać!

HCG: Będąc już przy nazwie studia, jest ono mniej lub bardziej przypadkowe, czy może kryje się pod nią jakaś historia? Dark Stork [z ang. Mroczny Bocian – przyp. red.] brzmi dosyć oryginalnie. 
MS: U nas nie ma rzeczy przypadkowych. Przede wszystkim chcieliśmy, aby nazwa studia wyróżniała nas, była oryginalna i niepowtarzalna, czyli taka, jakie będą nasze produkty. Dodatkowo nawiązuje do Polski. Jak wiadomo bocian jest ptakiem, który przez wielu traktowany jest jako symbol naszego kraju… a żeby był wyjątkowy i wybijał się na tle innych – w wersji finalnej został „Mrocznym”… Bocian w wierzeniach mitologicznych ma wyłącznie pozytywne skojarzenia. Zapowiada nadejście wiosny, to znak szczęścia i obfitości. Chcemy, żeby Dark Stork przyniósł nam pomyślność i wyrósł na silną i rozpoznawalną markę na rynku międzynarodowej rozrywki.

HCG: Celujecie w segment gier AAA. Jak dokładnie rozumiecie ten termin? Tytuł o skali Wiedźmina, Bulletstorma czy Dead Island, bądź nieco mniejsze produkcje przeznaczone do cyfrowej dystrybucji, ale jednocześnie zachowujące wysoką jakość?
MS: Rozumiemy ten termin tak jak cała branża na świecie. Zdajemy sobie sprawę, że rynek gier AAA to wielkie wyzwanie i kierunek, który wymaga czasu i zaangażowania. Nie porównujemy się do nikogo i nie chcemy takich porównań. Poza tym jeszcze nie powstała nasza pierwsza produkcja, wiec żadna skala na razie nas nie obejmuje. Tytuły, które zostały wymienione to produkty bardzo różniące się od siebie. Nasze plany są dalekosiężne, ale na razie nie będziemy zdradzać szczegółów produkcji. Nasza strategia rozwoju rozpisana jest na wiele lat, ale poszczególne jej elementy, m.in. formy dystrybucji, będziemy ujawniać stopniowo.

 

HCG: Wasza siedziba znajduje się w Poznaniu – mieście raczej mało znanym z dużych studiów developerskich. Ciężko jest tam znaleźć dobrych pracowników?
MS:
Tak jak już wspomniałem, chcemy tworzyć nową jakość w dziedzinie gier i rozrywki. Cieszymy się, że jesteśmy pionierem w kolejnej dziedzinie, tzn. będziemy największym studiem developerskim w stolicy Wielkopolski. W Poznaniu nie brakuje utalentowanych ludzi i cieszę się, że będą mieli szansę wykazać się kreatywnością. Mamy nadzieję, że już wkrótce marka Dark Stork Studios będzie przyciągać najlepszych. Poza tym liczymy na osoby z mniejszym doświadczeniem, ale pełne zapału, pasji i pomysłów. Staramy się zapewnić komfortowe warunki pracy i dlatego dla części zespołu spoza Poznania nie była problemem zmiana miejsca zamieszkania. To ludzie będą stanowić o kształcie Dark Stork, dlatego nie traktujemy ich jak stereotypowych pracowników, ale przede wszystkim jako część zespołu, dzięki któremu będziemy tworzyć i wydawać najlepsze tytuły na rynku.

HCG: W jaki sposób finansujecie swoją działalność? Macie branżowego wydawcę, który wykłada pieniądze czy może pozyskaliście zewnętrznego inwestora?
MS: Jesteśmy samodzielnym i niezależnym studiem. Mamy strategicznego inwestora, który od początku jest mocno z nami związany, jest to kapitał w 100% polski. Nasz wspólny plan zakłada, że Dark Stork Studios wyrośnie na jednego z najlepszych developerów na światowym rynku i będzie dostarczał rozrywkę na najwyższym poziomie.

HCG: Z jakiej technologii korzystacie? Macie własny silnik czy kupiliście licencję na jakiś znany engine?
MS: W tym aspekcie będziemy wspierać się doświadczeniem z zewnątrz. Obecnie trwają na ten temat rozmowy i obowiązuje nas umowa o poufności. O rezultatach z pewnością poinformujemy, ponieważ jest to bardzo istotny element naszej działalności. Na pewno będzie to najnowsza technologia, która będzie spełniała nasze oczekiwania i pozwoli nam urzeczywistniać nasze pomysły.

HCG: Czy mógłbyś zdradzić cokolwiek na temat Waszego pierwszego projektu? Coś o platformach docelowych czy gatunku? Kiedy możemy spodziewać się oficjalnej zapowiedzi Waszej pierwszej gry?
MS: Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku ujrzą światło dzienne pierwsze informacje związane z naszym tytułem i wtedy będziemy mogli Wam oraz wszystkim zainteresowanym udzielić więcej informacji. 

HCG: Dziękuję za rozmowę! 
MS: Bardzo dziękuję za rozmowę. Zapewniam, że z przyjemnością będziemy przekazywać kolejne informacje na temat naszej działalności i zapowiedzi projektów.

Comments

comments

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.