Warszawska spółka CI Games w pocie czoła pracuje nad Sniper: Ghost Warrior 3, w końcu premiera już w kwietniu 2017 roku. A jak się miewa lubiana i lekko zapomniana seria Lords of the Fallen?

Jeśli chodzi o Lords of the Fallen 2 to jestem spokojny. Nad projektem czuwa Tomasz Gop, producent wykonawczy pierwszej części, więc zakładam, że może być tylko lepiej. Co więcej, CI Games zakończyło prace koncepcyjne i przechodzi w fazę produkcji. Może to za dużo powiedziane, bo aktualnie są na etapie wypuszczania rocznych obligacji, które mają sfinalizwać ten etap tworzenia Lords of the Fallen 2. Chętnych pewnie nie zabraknie, więc zakładam, że prace ruszą z kopyta. Ale wpierw muszą podpisać umowę z podwykonawcą. Nadzór koncepcyjny i merytoryczny będą jednak sprawować ludzie z warszawskiego studia.

„Obrany harmonogram pozyskania kapitału i rozpoczęcia współpracy z podwykonawcą stwarza realną szansę na premierę drugich Lordsów w 2018 roku” – powiedział w komunikacie prasowym Marek Tymiński, prezes CI Games.

Martwi mnie jednak inna pozycja z serii. Mobilne Lords of the Fallen miało pojawić się jesienią, a tu ani widu, ani słychu. Choć prezes ma coś innego do zakomunikowania:

„Istotna dla rozwoju marki będzie też premiera mobilnej wersji, którą mamy już gotową i w ciągu kilku tygodni trafi na globalny rynek.”

Czyli rozumiem, że gra jest gotowa. Świetnie, ale mam jedno pytanie, bo to wzbudza we mnie – i pewnie w akcjonariuszach – pewien niepokój. Nie widzieliśmy jeszcze ani jednego obrazka, żadnego teasera, trailera czy gameplay’u. Co więcej, nie było nawet nowej informacji prasowej. Czy to powód do zmartwienia? Dla mnie tak, ale obym się mylił.

Kiedy premiera mobilnego Lords of the Fallen? Też chciałbym wiedzieć. Prezes CI Games w komunikacie prasowym z 1 grudnia mówi „w ciągu kilku tygodni”. Trzymając się kurczowo słownika, „kilka” to określenie przedziału liczb większego niż 2, a mniejszego niż 10. Kalendarz w rękę i wychodzi, że LotF mobile pojawi się na rynku pomiędzy 22 grudnia a 2 lutego. Spory rozrzut, ale poczekamy i zobaczymy co będzie miał do zaoferowania.

Comments

comments