Dwa dni temu Mateusz pisał o udanym debiucie symulatora łodzi podwodnej Uboat. Mimo, że gra wyszła we wczesnym dostępie, sprzedaje się bardzo dobrze, a koszty produkcji i marketingu zwróciły się w godzinę.

Produkcja ekipy Deep Water Studio może być kolejnym dużym sukcesem wydawcy i właściciela udziałów większościowych w studiu – PlayWay. Jak pochwaliła się spółka, w ciągu 3 dni od premiery, która miała miejsce 30 kwietnia, sprzedano 53 000 kopii, a „kanały detaliczne i Kickstarter odnotowały ponad 3 700 aktywacji”. Kanały detaliczne to zapewne wydana przez Cenegę wersja pudełkowa, o której za chwilę. Jeśli zaś chodzi o kampanię na Kickstarterze, to Uboat wsparło 1511 osób, które wpłaciły 38 188 dolarów kanadyjskich, czyli ok. 108 800 zł.

Jak podaje PlayWay, koszty zwróciły się już w pierwszej godzinie sprzedaży:

„Pełne koszta produkcji i marketingu gry zostały pokryte w części poprzez kampanię Kickstarter i sprzedaż modułu wody >PlayWay Water System< w sklepie Unity, a w całości zostały odrobione w pierwszej godzinie sprzedaży w sklepie Steam.”

Największe zainteresowanie Uboat odnotował w Niemczech, USA, Rosji i w Chinach, gdzie gra sprzedała się w największej liczbie egzemplarzy.

Po premierze we wczesnym dostępie Deep Water Studio opracowuje usprawnienia i dodatki, a premiera pełnej wersji ma nastąpić w 2020 roku. Uboat ma trafić także na nieokreślone konsole i platformy mobilne. Kiedy? Tego spółka nie podaje.

Dzięki umowie z Cenegą, Uboat wyszedł także w wersji pudełkowej. Prócz kodu Steam w opakowaniu znajduje się też dwustronny plakat z przekrojem okrętu, album z sylwetkami okrętów oraz dwa dodatki cyfrowe: soundtrack i mini dokument „Uboat – Rys historyczny”.

Comments

comments