Czy uprzedzenia, duma narodowa i niewiedza (lub ignorancja) może przeszkodzić produkcji w świecie gier? Przekonamy się niebawem, bo na celowniku Rosjan znalazła się polska gra Soviet City.
Paweł Słabiak ze studia Chicken in The Corn to twórca mrocznej przygodówki 1heart. Kolejną jego grą będzie city builder Soviet City i jeszcze przed premierą wzbudza kontrowersje. Wśród Rosjan.
„Przypuszczam, że deweloper jest polakiem, więc ma rusofobię we krwi. Osobiście mam zamiar znaleźć sposób, aby zgłosić tę grę do Valve jako obraźliwą i rasistowską. EDIT: Zgłoszone za rasizm.” – pisze na steamowym forum Rosjanin „akhsavi”, mający Władimira Putina w avatarze.
W Soviet City gracz wciela się w rolę burmistrza, a raczej mera sowieckiego miasta. Przy pomocy nacisków aparatu władzy ma zbudować kolejną rosyjską potęgę. Ważnym aspektem gry jest terror, który pozwala panować nad ludnością, ale może też doprowadzić do rebelii. A tego żaden sowiecki władca sobie nie życzy.
Trzymając się tematyki, gra musi posiadać sowieckie symbole. Ale kilku rosyjskim graczom się to nie podoba, a jeden z nich analizował nawet stopklatkę z trailera. Zapytałem twórcę, Pawła Słabiaka, co myśli na temat tego szumu wokół Soviet City:
„Oni rozkładają wszystkie materiały promocyjne na czynniki pierwsze. Gra ewoluuje i część materiałów została po prostu przerobiona z wcześniejszych faz prototypowania, ale nigdy się nie spodziewałem, że ktoś będzie aż tak analizował – bo to bez sensu. Jak do tej pory chyba nie przeczytałem żadnego komentarza pozytywnego zza wschodniej granicy” – mówi twórca Soviet City.
Co ciekawe, grze nie ma masowej krytyki Rosji, tylko scenariusz potrzebny jako otoczka do city buildera. Są budynki nie tylko rosyjskie, ale i polskie, czeskie, kubańskie czy nawet chińskie akcenty. Ale tytuł i tematyka jak widać nie podoba się Rosjanom. Co więcej, nikt z dawnego ZSRR nie ma z tym problemu, prócz obywateli Rosji.
„Autor poszedł w wersje pełną rusofobii, klepiąc sierp i młot oraz słowo >sowiecki< wszędzie. Czy to chęć utworzenia burzy wokół gry, lub po prostu nienawiści do Sowietów – nie wiem.” – pisze DooD, inny obywatel Rosji na forum steama.
Kilka wybranych komentarzy z Greenlighta:
Mimo, że Soviet City nie miało jeszcze premiery, to dla tej części Rosjan, którzy nie interesują się literaturą, powodów do oburzenia może być więcej. Wystarczy przytoczyć jeden z ważnych elementów gry – przerabianie ludzi na mięso.
„Gra nie jest antyrosyjska, ale wyobrażam sobie sytuację w której rosyjski hejter widzi w grze, że ludzi przerabia się na surowce, co jest istotnym elementem gameplaya. Niestety może nie skojarzyć, że jest to motyw wprost zaczerpnięty z literatury, powieści Dmitrija Głuchowskiego – >Witajcie w Rosji< (The Russian Anti-Popular Tales)” – tłumaczy Paweł Słabiak.
Niechęć Rosjan może być sporym problemem dla twórcy. Mogą przecież kupić grę, wystawić negatywną ocenę, a następnie skasować Soviet City i wystąpić o zwrot pieniędzy, na co pozwala polityka Steama. Wspomniany wcześniej rosyjski gracz „akhsavi” wprost namawia do zgłaszania gry. Napisał jak dokładnie to zrobić i wkleił tekst do skopiowania dla innych „oburzonych”.
„Drogi supporcie Valve. Jako Rosjanin wierzę, że ta gra dyskredytuje sowiecką przeszłość Rosji (jako byłego Związku Radzieckiego) i daje fałszywe świadectwo życia w ZSRR i prezentuje rusofobię jako główny element gry. Wierzę, że takie podejście nie powinno być tolerowane, nie ma gier na Steamie o „złym” życiu w USA, Europie czy w jakimkolwiek innym kraju lub kontynencie. Wspieranie takich gier i pozwolenie na ich sprzedaż w Steamie pokazuje Valve jako część rasistowskiego podejścia wobec określonej grupy osób. Usunąć to.”
Nie wiem jaki dorobek ma ten gracz, ale jest wiele nacji pokazywanych w złym świetle w grach. Najczęściej chyba Niemcy, przez pryzmat drugiej wojny światowej, ale oni nie mają z tym problemu. Nie wspominając faktu, że gry to przecież forma sztuki, pozwalająca autorowi na zaprezentowanie odbiorcom choćby najbardziej chorych pomysłów. Na steamie przeszedł Hatred, jest Manhunt, więc i Soviet City zostanie. Ale co z ocenami i hurtowym zgłaszaniem gry do Valve? To w dużej części zależy od Steama. Zawsze też można zablokować sprzedaż na terenie Rosji, ale czy oto chodzi?
Na szczęście sporo jest też głosów pozytywnych płynących z całego świata, zdarzają się także od Rosjan.